środa, 1 października 2014

Od Christiny C.D Leyla

  - Wiem! - Krzyknęłam.
 - Co wiesz?
 - Tata ostatnio uczył mnie strategii.
 - Ciebie tak, a mnie nie.
 - Cicho bądź, chce zostać magiem, a więc wracając do tematu, choć do 5 ostoi spokoju ukryjemy się tam i zaplanujemy atak na jelenie.
 - Lepsze to niż nic. - Mruknęła.
 - A masz jakieś inne pomysły?
 - Nie.
 - To siedź cicho! - Warknęłam. - No chodź już. - Kiedy doszłyśmy do 5 ostoi spokoju Leyla wpatrywała się w ulubionego pawia mamy.
 - Co to jest? - Spytała.
 - Paw. Nigdy pawia nie widziałaś?
 - No, nie.
 - Nieważne. No więc na jelenia nie wskoczymy to lepsze będą zające.
 - Ciebie powaliło!
 - Cicho bądź, nie przerywaj mi! - Warknęłam. Tak właśnie toczyła się kłótnia, która trwała ze 2 godziny.
 - Dobra, to z polowania nici. - Mruknęłam.

(Leyla?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz