środa, 15 października 2014

Od Villag C.D James

   Odeszłam od niego, czułam jakby mi się serce łamało na pół. Miałam ochotę się zabić. Ale także czułam głód, więc poszłam zapolować na dzika. W zaledwie minutę go wytropiłam, i w jeszcze mniej, zabiłam. Kiedy zjadłam, wróciłam do jaskini, gdzie czekały na mnie Christina i Leyla. Chris była trochę zbulwersowana, więc zapytałam.
 - Chris, co się stało?
 - Jeden basior zamknął mnie w jakiejś magicznej kuli, by sam zabić dwóch basiorów! - Wrzasnęła.
 - A w słusznej sprawie?
 - Tak, ale sama bym sobie poradziła, dostałam moce od dziadka, prawda? - Spytała.
 - Prawda, ale nie wspominajmy o tym. - Przypomniało mi się, jak ojciec mnie torturował, by się dowiedzieć, gdzie matka schowała siostry (między innymi Sarash). W pewnym momencie do jaskini wkroczył James.
 - Ojciec wrócił! - Krzykną. Dziewczyny ucieszyły się na jego widok, ale ja jednak nie, czułam tylko większą nienawiść do niego.
 - Co ty tutaj robisz?! - Warknęłam.


(James?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz