- Wydaje mi się, że ktoś tu użył magii.
- Serio? - Spytała.
- Czekaj, rozpatrzę to. - Zaczęłam węszyć.W pewnym momencie, tak się w to wtajemniczyłam, że cała się zaczęłam zmieniać.
I przywróciłam całą salę treningów Leyly.
- Gotowe! - Uśmiechnęłam się. - Dodałam parę rzeczy do twojego toru treningów. - Parę skoków, przeskoczyłam też moje przeszkody i na koniec powiedziałam. - Proste.
- Nieźle ci wyszło. - Odwróciła się obojętnie w moją stronę.
- Jednak, wolę zostać magiem. - Uśmiechnęłam się.
- Serio?! - Odwróciła się do mnie. - A nie strategiem?!
- Zmieniłam zdanie. Będę pracować z Shelin! - Uśmiechnęłam się.
(Leyla?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz