środa, 1 października 2014

Od Villag C.D James

   - Ty żartujesz prawda? - Zaśmiałam się. - Udało ci się.
 - Ale ja mówię prawdę. - Popatrzył na mnie srogim wzrokiem.
 - Czyli nie żartujesz?
 - Tak, nie żartuję.
 - Wiesz co, mogłeś wcześniej pomyśleć. - Odwróciłam się, i zawołałam. - Leyla, Christina! Idziemy do waszej ciotki. - Jeszcze raz zerknęłam na basiora z żalem, w tym czasie szczeniaki przyszły.
 - Do cioci? Jej! - Uśmiechnęła się Christina.
 - Świetnie, a po co? - Spytała Leyla.
 - Na pewien czas, chodźcie już.

(James? Sorry, że tak krótko ale nie miałam pomysłu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz