sobota, 26 kwietnia 2014

Od Ageron'a C.D Tauriel

   - A więc tak się bawimy. - Uśmiechnąłem się uwodzicielsko do wadery.
 - To nie jest żadna zabawa, to fakt. - Warknęła do mnie wadera, i się na mnie rzuciła. Zrobiłem kilka uników, następne zrobiłem kilka skoków szybko złapałem waderę za futro i ją pocałowałem, gdy skończyłem, ona zaczęła do mnie przeklinać, i to bardzo głośno. Nagle Amy wstaje i krzyczy.
 - Tu się rodzi! Nikt nie wie, że Villag jest w ciąży?! - Warknęła Amy. Ja podszedłem do Villag i powiedziałem.
 - A tak w ogóle gdzie James? - Zapytałem. Villag wrzeszczała w niebo-głosy, nawet reszta watahy się zleciała.
 - Ogarnąć się, to nie kabaret, sio wynocha! - Próbowałem odgonić resztę watahy, i odgoniłem.
 - Tauriel? - Zapytałem.
 - Co?! - Warknęła.
 - Chcę cię gdzieś zabrać. - Powiedziałem.
 - Znowu. - Warknęła pod nosem. Zaprowadziłem ją do zamku przodków klanu Wathervill, po za terenami watahy, a ja, byłem następcą tronu. Nie było piękniejszego miejsca niż to.

Fantasy, Zamek, Wodospad

 - I jak. - Zapytałem waderę.

<Tauriel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz