Gdy skończyłam, byłam rozkojarzona. Potem poszłam pałętając się po terenach, ale z dala zauważyłam piękne miejsce, musiałam tam pobiec... Gdy dobiegłam, zobaczyłam...
Byłam pod wrażeniem, ale gdy nabierałam wodę w jakąś skorupkę od orzecha, traciła kolor, była jak zwykła woda, lecz "świeciła". Niesamowity widok, lecz czułam, że muszę wracać. Wróciłam ale żywsza.... Gdy wracałam do Centrum zobaczyłam pewnego wilka, wilczycę... Nie byłam pewna... Podszedł(a) do mnie.
<Ktoś>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz